Przygotowanie trawnika do zimy - część 2

Komunikaty pogodowe wieszczące zbliżające się przymrozki to ostatni dzwonek, aby wykonać ostatnie koszenie przydomowego trawnika. Nadejście zimy wiąże się również z szeregiem czynności, których wykonanie zabezpieczy darń przed chorobami, a także nadmiernym osłabieniem roślin spowodowanych znacznym obniżeniem temperatury gleby. Jesienne nawożenie, aeracja i wertykulacja pozwoli ziemi i systemom korzeniowym przetrwać pod przykrywającą je połaciom śniegu. Jednak to nie wszystkie zabiegi zabezpieczające, wymagane przy właściwej pielęgnacji roślin. Jak przygotować trawnik na zimę by przetrwał nawet surowe mrozy?

 

Usuwanie liści z murawy

 

Usuwanie liści z trawników jest czynnością, którą najlepiej polubić. Opadające z drzew liście są nieomylnym znakiem zbliżającej się jesieni. Wbrew pozorom zaniedbanie tego zabiegu może mieć znaczny wpływ na kondycję i wygląd trawnika. Niewielu z posiadaczy przydomowych trawników wykonuje tę czynność z pasją i zaangażowaniem. Nie bez przyczyny wykonywanie tych prac zleca się w klasztorach Zen, najmłodszym adeptom na mnichów. Rytuał grabienia uczy cierpliwości i opanowania nerwów, zwłaszcza kiedy po godzinie grabienia nagły poryw wiatru niweczy wszelkie wysiłki tworząc na murawie kolejny kolorowy wzór.

 

Nawet jeżeli lubimy barwną manifestację utworzonych z opadłego listowia wzorów, nie powinniśmy ulegać pokusie zaniechania regularnego czyszczenia powierzchni trawnika. Zaniedbanie tej czynności sprawia, że piękne różnokolorowe liście pod wpływem wilgoci gniją i pleśnieją, co powoduje brzydkie przebarwienia na zielonej murawie. Usuwać liście należy regularnie, a przed pierwszymi opadami śniegu trawnik powinien zostać z nich jak najdokładniej oczyszczony. Pozostające na trawie liście pod warstwą spadłego śniegu, sprzyjają rozwojowi groźnej choroby trawnika, jaką jest pleśń śniegowa.

 Polecamy:

Liście można usuwać za pomocą grabi lub miotły. Dobrą metodą jest również wykorzystanie do tego celu kosiarki z niskim ustawieniem noży. Ostrza zmielą warstwę liści wraz z zieloną trawą na drobną masę. Nadmiar drobnicy należy jednak również usunąć z trawnika. Zgromadzona w ten sposób biomasa zasili ogrodowy kompost i będzie pożytecznym naturalnym nawozem do wykorzystania w kolejnym sezonie.

 Polecamy:

Wapnowanie trawnika przed zimą

 

Pozostawienie dużej ilości ścinków skoszonych traw i liści sprzyja rozwojowi mchów, co jest zjawiskiem niepożądanym. Jesienne opady deszczu i brak słońca to doskonałe warunki dla wzrostu tych roślin nienaczyniowych, które uwielbiają wilgoć i cień. Substancje usuwające mech są dostępne niemal w każdym ogrodniczym sklepie, jednak samo wykonanie tego typu zabiegu nie przyniesie długotrwałych efektów. Aby oprysk przyniósł trwałe korzyści, powinien być poprzedzony odpowiednim przygotowaniem powierzchni murawy.

 

Zanim dokona się oprysku preparatem mchobójczym, zawierającym przeważnie w swoim składzie siarczan żelaza, należy jak najdokładniej wyczesać trawnik z rosnących na nim mchów i filcu powstałego ze źdźbeł trawy pozostałych po koszeniu. Kolejnym etapem jest przeprowadzenie zabiegów piaskowania i aeracji, które wpłyną korzystnie na napowietrzenie i jakość struktury murawy.

 

Po wykonaniu powyższych czynności, można przystąpić do operacji wapnowania trawnika, a jesień jest na ten zabieg porą idealną. Wapnowanie trawnika stosuje się w celu odkwaszenia gleby, a zabieg ten powinno się powtarzać co kilka lat. Najlepszym środowiskiem dla darni trawowej jest gleba o odczynie pH 5,5-6,5. Wyższy odczyn oznacza, że podłoże jest zakwaszone, co sprzyja rozwojowi mchów i chwastów.

 

Charakterystyczną manifestacją nadmiernie zakwaszonej gleby jest pojawienie się na trawniku skrzypu polnego. Nigdy nie należy wapnować gleby o umiarkowanym poziomie pH, ponieważ może to znacznie osłabić trawy i sprzyjać pojawieniu się na darniach chorób. Poziom pH podłoża murawy można zbadać samemu przy pomocy pasków testowych, dostępnych w sklepach ogrodniczych lub zlecić analizę jej próbki w najbliższej Stacji Chemiczno-Rolniczej.